A było to tak

Żona mówi do męża informatyka: – Idź do sklepu i kup parówki. Jeśli będą jajka, kup dziesięć. Mąż wchodzi do sklepu: – Dzień dobry, czy są jajka? – Tak, są. – To poproszę dziesięć parówek. ...

5 years ago, comments: 7, votes: 30, reward: $1.84

Żona mówi do męża informatyka:
– Idź do sklepu i kup parówki. Jeśli będą jajka, kup dziesięć.
Mąż wchodzi do sklepu:
– Dzień dobry, czy są jajka?
– Tak, są.
– To poproszę dziesięć parówek.

Jako aktywny, zaangażowany uczestnik serwisu Wizaż, brałem aktywny udział w dyskusjach grupy przyszłych mam dzieci z miesięcy listopada i grudnia 2011. Tak, bardzo aktywnie udzielałem się w przerwach od wyboru Kosmetyku Wszech Czasów i doradztwie w stylizacjach na chrzest.

No, może nie tak aktywnie. No, może odezwałem się z konta żony gdy oksytocyna weszła za mocno. Ale potem się zarejestrowałem!

Kiedy nasze dzieci miały już ponad cztery lata, padła idea: robimy kurs programowania. Gadaliśmy sobie o życiu, przyszłości, dzieci już zbliżały się do takiego wieku, że można było myśleć o wyjściu z kurnika.

kogucik

Przygotowałem kilka lekcji w Golang (taki język od Google). Początkowo było zainteresowanie, poddałem się po sześciu miesiącach.

Nie powiem, było miło i w ogóle, ale też dość czasochłonnie i wyczerpująco. No co mogę powiedzieć, pieczenie chleba to to nie było, nie było tego tak łatwo utrzymać jak @breadcentric, niemniej jednak ukrywać nie mogę, że jestem specjalistą, programistą, inżynierem i takie tam. Choćbym nie wiem jak się starał, nie przestanę nim być, a pomysły, żeby zrobić coś nowego technologicznego będą mnie prześladować zawsze.

Podjąłem decyzję, aby przenieść treści ze starego bloga, mam nadzieję, że znajdą zastosowanie.

To było trzy lata temu, kiedy zacząłem, kto by pomyślał! Zmieniłem pracę, dojrzałem nieco, mam też nieco inną perspektywę. Może chciałbym tutaj ugrać coś innego? Może chciałbym zrobić coś bardziej namacalnego? Zobaczymy, a tymczasem Narodzie, grzeb w kodzie!